stycznioweMogiła zbiorowa z powstania 1863 r.
W płd.-zach. części wsi, nad niewielkim stawem stoi kamienny postument z żelaznym krzyżem prawosławnym. To chyba jedyny tego typu krzyż zachowany poza cmentarzami. Kojarzy się z czasami zaboru rosyjskiego i powstania 1863 r. Napis na cokole jest trudny do odczytania, jednak pojedyncze wyrazy w pisowni rosyjskiej można jeszcze rozszyfrować: "Pamięci poległych rosyjskich strzelców w 1863 roku".
20 X 1863 r. D. Czachowski na czele 600 ludzi przekroczył Wisłę i zmierzał przez Osiek w kierunku Klimontowa. Rosjanie pod dowództwem mjr. Czuti bacznie śledzili powstańców i w Rybnicy przygotowali zasadzkę. Oba oddziały miały porównywalne siły, toteż walka była bardzo zacięta. Powstańcy zdołali rozbić siły wroga. Mjr Czuti stracił ok. 40 żołnierzy, z których wielu utonęło w okolicznych mokradłach. Straty D. Czachowskiego oceniono na 13 zabitych i 21 rannych. Wśród poległych był kpt. Wojciech Englot-Wieniawa, sandomierski ksiądz reformata, lat ok. 30.
Pomnik swym poległym rodakom postawił po powstaniu Rosjanin Pietrow, będący właścicielem tego majątku ziemskiego. Wiadomo, że we wszystkich oddziałach rosyjskich służyło wielu Polaków, a w oddziałach polskich wielu Rosjan.styczniowe