rozkiCmentarz wojenny z lat 1914-1915.
Położony za wsią, pod lasem, około 1,2 km od drogi głównej Opatów-Sandomierz. Założony na planie prostokąta o wymiarach około 35x23 m (814 m2 powierzchni). W 1917 r. istniało 46 grobów masowych i 45 pojedynczych. W kolejnych latach mogiły komasowano. Pierwotnie na cmentarzu pochowano 68 żołnierzy armii austro-węgierskiej (w tym 1 oficera) oraz 108 (1 oficera) armii rosyjskiej. Byli oni ofiarami zaciętych walk stoczonych w okolicach Rożek na początku listopada 1914 r. W 1939 r. na cmentarzu spoczywało łącznie 253 zabitych, w tym 82 z armii austro-węgierskiej i 171 rosyjskiej. Po prawej stronie od wejścia znajduje się osobny grób oficera austro-węgierskiego, Leopolda Hofla, z 31 Pułku Piechoty Landsturmu (210 Brygada Landsturmu ze 106 Dywizji Piechoty), poległego w bitwie pod Rożkami na początku listopada 1914 r.
Nagrobek - obelisk z napisem: TU SPOCZYWAJĄ ZWŁOKI ||ŚP LEOPOLDA HOFL || INŻYNIERA OFICERA || WOJSK AUSTRIACKICH || POLEGŁEGO W BITWIE ||2 LISTOPADA 1914 r. W ROŻKACH || CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI. Poniżej tekst w języku niemieckim: HIER RUHET IN FRI EDEN || LEOPOLD HOFL || GEB. AM 18 AUGUST 1880 IN BRUNN || LEUTNANT DES 31 LST REGT. || GEFALLEN IN DER SHLACHT || 2 NOVEMBER 1914 r. IN ROSZKI.
Obecnie cmentarz w Rożkach jest jednym z niewielu dobrze zachowanych obiektów. Widoczny wał ziemny. Układ mogił zbliżony do istniejącego przed II wojną światową. Łącznie 10 ziemnych grobów masowych, z których 2 mniejsze na osi cmentarza, pozostały rozłożone symetrycznie po obu stronach. Mogiły otoczone krawężnikami. Naprzeciw wejścia, w centralnym punkcie, na jednej z mogił duży współczesny krzyż metalowy. Obiekt otoczony łańcuchem na słupkach. Do niedawna cmentarz znajdował się w stanie ogólnego zaniedbania. Przez wiele lat odnawiał go i pielęgnował mieszkaniec Rożek - podporucznik BCH Zygmunt Kędziora (1930-2003). Obecny wygląd uzyskał po przeprowadzonym remoncie. 20 kwietnia 1991 r. wpisano go do rejestru zabytków.
Z postacią poległego oficera wiąże się ciekawa, warta szerszego przytoczenia, historia. W 1915 r. do pobliskiego Obrazowa przyjechała z Czech wdowa po poległym. Sprawiła ona mężowi istniejący do dziś pomnik nagrobny, a gościny użyczył jej ówczesny dziedzic Obrazowa Józef Wawro. Znajomość zmieniła się w trwały związek małżeński. Czeszkę - tak ją już zawsze nazywali mieszkańcy wsi, szybko zaakceptowano. Dała się poznać jako dobry i uczynny człowiek. Pomagała ludziom, utrzymywała dzieciniec. Po śmierci drugiego męża pozostała w Obrazowie. Wyjechała dopiero pod koniec II wojny światowej. U stóp pomnika znajduje się płyta nagrobna na której wdowa poleciła wyryć oryginalny tekst poświęcony swojemu pierwszemu mężowi - oficerowi:

ZABRAŁ MI CIĘ HURAGAN WIELKIEJ WOJNY
NA POLSKICH NIWACH LEGŁEŚ W KRWAWYM BOJU
Z GRONEM SWYCH WIERNYCH ŻOŁNIERZY
ŚPISZ TU NA WIEKI SPOKOJNIE
OPATRZNOŚĆ BOŻA SZCZĄTKI MI TWE
ODDAŁA NA ZIEMI NIEZNANEJ
ZIEMIĘ TĘ POLSKĄ A DRUGĄ OJCZYZNĘ OBRAŁAM
BY BYĆ PRZY TOBIE
PRZY DROGICH PROCHACH NIESTRUDZONA
W POBLISKIM OBRAZOWIE CZUWA TWOJA ŻONA