rocznicaTegoroczny listopad jest szczególnie ważny, obchodzimy bowiem 90. rocznicę Odzyskania Niepodległości. To skłania do refleksji, czy Polska jest niepodległa, czy ciągle o tę niepodległość walczymy. Kiedy na początku tego roku Kuratorium Świętokrzyskie ogłosiło konkurs na projekt związany z Miejscami Pamięci Narodowej w naszym województwie z podziałem na powiaty, byłem zachwycony, że to właśnie w tym roku można przybliżyć te miejsca mieszkańcom Ziemi Świętokrzyskiej. W projekt zaangażowałem liczną grupę młodzieży, niektórzy z nich pełnili rolę łączników pomiędzy naszą szkołą a lokalnymi samorządami. Ruszyli do pracy wyposażeni w odpowiednie pismo do wójtów z prośbą o pomoc w lokalizacji tych miejsc oraz zbieraniu informacji.
Odezwa władz lokalnych była bardzo szybka i konkretna. Uczniowie gromadzili materiały, poddawali obróbce elektronicznej i wyszukiwali z aparatem w ręku, często w lasach, mogiły powstańcze i te z okresu I i II wojny światowej. Tak skatalogowaliśmy około 70. miejsc. Uczniowie opracowali i wykonali projekt graficzny oraz kod elektroniczny strony powiatu sandomierskiego poświęconej Miejscom Pamięć. Dumni z dobrze wykonanego zadania czekaliśmy na ogłoszenie wyników konkursu. Jakie było nasze zdziwienie, gdy dowiedzieliśmy się, że komisja nie umiała wyróżnić tak wielkiego zespołu, ale chyba jeszcze większe, gdy, posiłkując się ekspertami z IPN-u, dokonała podziału na miejsca "słuszne" i "niesłuszne". I tak Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej z ich dowódcą Wasylem Skopenko oraz mogiły żołnierzy rosyjskich, austriackich z okresu I wojny to, zdaniem IPN-u, nie są Miejsca Pamięci Narodowej.
Chciałbym zapytać, czy ktoś wie, ilu żołnierzy narodowości gruzińskiej, litewskiej, ukraińskiej, polskiej spoczywa wśród 12 tysięcy pochowanych na cmentarzu w Sandomierzu. Chciałbym zapytać, ilu Polaków służyło w armiach rosyjskiej, austriackiej czy austrowęgierskiej. Pytań jest wiele.
Pokłosiem tego konkursu jest wystawa poświęcona "słusznym" i "niesłusznym" Miejscom Pamięci Narodowej, otwarta w czasie uroczystości powiatowych 6 listopada tego roku. Cieszy postawa uczniów, którzy są dumni ze swojej pracy i wiedzą, że krew zwycięzców i pokonanych, wrogów i przyjaciół ma taka samą barwę. A szacunek dla tych, którzy ponieśli klęskę jest przecież miarą człowieczeństwa.

Aleksander Paszkowski nauczyciel informatyki I LO Collegium Gostomianum